Jeden z podstawowych podziałów instrumentów finansowych, z którymi mamy do czynienia na wolnym rynku zakłada rozróżnienie instrumentów bazowych oraz pochodnych. Te ostatnie definiowane są zazwyczaj jako instrumenty finansowe, których wartość nie jest uzależniona wyłącznie od nich samych, ale od cen innych instrumentów finansowych określanych mianem bazowych.
Instrumenty bazowe to przede wszystkim akcje i obligacje, do grupy tej zaliczamy jednak również wysokość stopy procentowej, kurs walutowy, ceny konkretnych towarów oraz wartość indeksu giełdowego. Ich liczba jest zresztą znacznie większa, nie powinno więc dziwić nas to, że w niektórych przypadkach za instrumenty bazowe uznawane są nawet tak oryginalne wskaźniki, jak choćby ilość dni słonecznych albo wielkość opadów deszczu w miesiącach wakacyjnych.
Klasyfikacja instrumentów pochodnych
Mówienie o instrumentach pochodnych oraz o ich wpływie na rynek finansowy jest tym łatwiejsze, im bardziej staranna jest ich klasyfikacja. Okazuje się zresztą, że instrumenty te można dzielić na przynajmniej kilka sposobów.
Za najbardziej popularną możemy uznać klasyfikację instrumentów pochodnych ze względu na podział ryzyka. W tym kontekście mówimy o instrumentach o symetrycznym oraz niesymetrycznym podziale ryzyka. Mianem instrumentów o symetrycznym podziale ryzyka określamy te, w przypadku których obie strony kontraktu posiadają nie tylko takie same prawa, ale również obowiązki. Do grupy tej zaliczamy zatem między innymi kontrakty futures. Z kolei instrumentami o niesymetrycznym podziale ryzyka nazywamy te, w przypadku których o równości praw i obowiązków nie może być mowy, a dla stron kontraktu typowy jest różny stopień ponoszonego ryzyka. Tu warto wspomnieć między innymi o opcjach oraz wariantach zmiennych.
Podział instrumentów pochodnych dokonywany jest również z uwagi na miejsce, w którym dochodzi do obrotu nimi. Instrumenty można zatem podzielić na dwie grupy. Jedna obejmuje instrumenty obrotu giełdowego takie, jak choćby transakcje futures oraz wystandaryzowane opcje, druga zaś – instrumenty występujące w obrocie pozagiełdowym takie, jak transakcje swap i opcje egzotyczne.
Dość popularny jest również podział instrumentów pochodnych z uwagi na te zobowiązania, które są związane z rozliczaniem transakcji. W tym kontekście możemy mówić o instrumentach dostawnych oraz niedostawnych.
Z punktu widzenia inwestorów za najbardziej interesujące uznawane są te instrumenty pochodne, którymi można obracać na Giełdzie Papierów Wartościowych. Na szczególną uwagę zasługują w tym kontekście kontrakty terminowe definiowane najczęściej jako rodzaj umowy, którą zawierają między sobą dwie strony i w wyniku której jedna z nich zobowiązuje się do nabycia, a druga do sprzedaży pewnej ilości instrumentu bazowego. Sprzedaż ta musi nastąpić nie tylko w ściśle określonym czasie, ale także w ściśle określonej ilości, kontrakt terminowy definiuje przy tym także cenę instrumentu bazowego, który jest jego przedmiotem.
W przypadku kontraktów terminowych interesy nabywcy i sprzedawcy są rozbieżne. Nabywca oczekuje, że cena instrumentu bazowego okaże się wyższa niż ta, którą zadeklarował, zyska więc na tym, że wcześniej podjął decyzję o jego zakupie. Z kolei sprzedawca liczy, że sprzedaż w przyszłości ustaloną w umowie ilość instrumentu bazowego po cenie wyższej niż ta, która aktualnie obowiązuje, a tym samym wzbogaci się kosztem nabywcy. Kontrakty mogą gwarantować duży zysk nawet przy niewielkich inwestycjach, choć jednocześnie nie chronią nas przed stratami.