Operacje giełdowe nie miałyby większego sensu, gdybyśmy nasze ewentualne zyski opierali wyłącznie na grze przypadków albo osobistym szczęściu. Na szczęście, nie ma o tym mowy. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich trendów (gdyby tak się stało, na giełdzie zarabiałby każdy inwestor), nie musimy jednak również obawiać się, że każda zmiana na rynku akcji będzie dla nas zaskoczeniem. Istnieje przynajmniej kilka sposobów prognozowania przyszłych wydarzeń, jednym z najbardziej interesujących wydaje się zaś analiza techniczna (AT).
Najbardziej klasyczna definicja określa analizę techniczną jako badanie zachowań rynku, którego wyniki przedstawiane są za pośrednictwem wykresów i które ma na celu przewidywanie trendów cenowych, z jakimi będziemy mieli do czynienia w bliższej lub dalszej przyszłości. Analiza techniczna bazuje na trzech założeniach, o trafności których mogliśmy przekonać się na przestrzeni dziesięcioleci. Przesłanki, o które się opiera zakładają więc, że rynek dyskontuje wszystko, ceny podlegają trendom, a sama historia zazwyczaj się powtarza.
Co to oznacza w praktyce?
Jedno z najważniejszych założeń analizy technicznej mówi o tym, że w cenie konkretnego produktu uwzględnione są już wszystkie te czynniki, które mają na nią wpływ. Oznacza to, że badanie czynników, które maja wpływ na cenę jest dla analityka technicznego działaniem pozbawionym jakiegokolwiek sensu. Oczywiście, postawa taka nie zakłada ignorowania czynników gospodarczych, analiza techniczna bazuje jednak na badaniu konkretnych zachowań rynku. Rynek wie wszystko, a tym samym jego zrozumienie jest możliwe przede wszystkim poprzez analizę charakterystycznych dla niego zachowań.
Analitycy techniczni są również przekonani o tym, że ceny są podatne na pewne trendy, przewidywanie ich wysokości jest więc znacznie łatwiejsze, gdy wspomniane trendy uda się na czas odkryć i zrozumieć. Im szybciej trend taki zostanie odkryty, tym łatwiej można będzie zaplanować transakcję gwarantującą zysk, warto przy tym podkreślić, że może być nią zarówno zakup, jak i sprzedaż produktu.
Analiza techniczna zakłada przy tym, że kontynuacja trendu jest znacznie bardziej prawdopodobna niż jego odwrócenie.
Ostatnią przesłanką charakterystyczną dla analizy technicznej jest ta, która mówi o powtarzającej się historii. Badanie wykresów sprawia, że w pewnym momencie możliwe staje się zaobserwowanie określonych mechanizmów, w oparciu o które zmieniają się ceny i choć nie można mówić o tym, że są one identyczne, ich powtarzalność przyciąga uwagę. Wynika to przede wszystkim z przewidywalności samych ludzi, którzy mimo upływu lat reagują tak samo zarówno na wzrosty, jak i na spadki cen. W rezultacie analityk techniczny jest w stanie odkrywać znajome formacje również wówczas, gdy analizuje bieżące notowania, gdy zaś znajduje odnośniki do wydarzeń minionych, jest w stanie przewidzieć i te mechanizmy, z którymi będziemy mieli do czynienia w przyszłości.
Oczywiście, analiza techniczna nie jest wolna od pewnych niedociągnięć i wad. Nie jest wcale jedynym sposobem na prognozowanie zachowań rynkowych (papiery wartościowe), a osoby, które się nią posługują muszą liczyć się z tym, że wysyła ona dużo pojedynczych sygnałów. Branie pod uwagę każdego z nich i bazowanie na nim podczas podejmowania decyzji strategicznych bywa niezwykle kłopotliwe, a umiejętność odczytywania sygnałów istotnych i odrzucania tych o niewielkim znaczeniu nie jest wcale dana każdemu. Jest to jednak narzędzie dość czytelne, a tym samym również bardzo popularne.